Zdjęcia nie wyszły dobrze. Ale już przywykłam do tego, że mój aparat nie zawsze robi dobre zdjęcia. Z bliska są całkiem niezłe, z daleka gubi ostrość i jest jak jest. Ale pamiątki jakieś tam mam. Nie o aparacie jednak chcę pisać.... Otóż ... Jak zwykle rowerami popedałowaliśmy gdzieś .... przed siebie. Zaczepiliśmy o tereny nad Wisłą i jak dojechaliśmy tylko nad wodę zauważyłam 4 kaczki i ... nie tylko. Przyglądałam się z daleka by za bardzo nie wystraszyć nowych jeszcze nie znanych mi ptaszków. Wyjęłam aparat zrobiłam dwie fotki, a potem to już zaczęły uciekać na drugi brzeg rzeki i jakość fotek zaczęła robić się coraz gorsza. Zastanawiałam się co to za ptaki i odkryłam, co ja mówię ... szukałam w necie i ... po Wiśle pływała samica nurogęsi z młodymi ?! :). Tak myślę, że tak to jest. Jeśli jestem w błędzie poprawcie :
te młode to już całkiem duże :
Witam!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!! Wspaniałe krajobrazy!!!
Dziękuję za przemiłe słowa i odwiedziny na blogu!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Fajne nurogęsi i jeszcze z młodymi.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne ptaszki :)
OdpowiedzUsuńSzybko uciekały przed Tobą, ale zdjęcia są ciekawe i filmik też. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLovely photos! I love ducks.
OdpowiedzUsuń