było ich sporo, wyjadały nasionka ...
Stojąc na pomoście nad Wisłą mogłam obserwować je bez obaw. Dzieliła nas barierka pomostu i jeszcze troszkę skarpy ... zapewne dlatego były tak spokojne i zajęte podjadaniem. Może czasem zerknęły w moją stronę i to wszystko.
Uwielbiam te ptaszki.
Świetną sesję im zrobiłaś! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńHello
OdpowiedzUsuńgreat observation, very nice pictures
Greetings Frank
Piękne zdjęcia! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńFantastic photos!
OdpowiedzUsuńGreetings
Maria
Cudownie kwitnący szczaw i wróbelki? a może to są mazurki?
OdpowiedzUsuńJak zawsze przecudne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)