poniedziałek, 26 lutego 2018

w zimowej scenerii ...

... ptaki oczywiście ... 




Czasami wyjście na spacer to tylko i aż wyjście na spacer, a czasami to sama przyjemność spacerowania. Zawsze jednak coś się zadzieje. 





Śniegu może dużo nie było ale zimno dokuczało tak, że musieliśmy na chwilę dogrzać się na przystani. I ... warto było ... ręce sprawniejsze się zrobiły i umysł jakby więcej dostrzegał ... a co ?! sami zobaczcie:





... na początku myślałam, że to lodówka ale kiedy podeszłam bliżej (i tak za daleko) od razu wiedziałam, że to nie to ... zatem nowy ptaszek do kolekcji fotograficznej - bielaczek - czy to możliwe, tutaj, na Wiśle? Zdumiona musiałam zajrzeć do Wikipedii . Jakże mi miło, że zobaczyłam na własne oczy nowego ptaszka. Uwielbiam takie niespodzianki ... nawet jeśli szybko odpływają:


Nie byłabym sobą gdybym nie uchwyciła w obiektywie kaczek:



Czy widać troszkę śniegu?

3 komentarze:

  1. Widać troszkę śniegu. hehe :) Przepiękne ujęcia. No warto wyjść na spacer, zawsze coś tam się wydarzy. :) Podoba mi się, jak doceniasz niespodzianki losu. :) Serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie pozują jak widać. Wspaniałe widowiskowe zwierzęta. Boskie.

    OdpowiedzUsuń