niedziela, 7 czerwca 2015

Fragment Gdyni

Ładna pogoda, dzień wolny od pracy, zatem czas na wyjazd. 
Gdzie?! Jak zwykle nad wodę. Tam było chłodniej ale bardzo przyjemnie. 
Gdynia - bo to miejsce wybraliśmy na odpoczynek. Tym razem postanowiliśmy zobaczyć ją z "góry". 
Najpierw weszliśmy, chyba, na 4 piętro:


 by zobaczyć Skwer Kościuszki



Następnie przeszliśmy się na Kamienną Górę by zobaczyć kawałek panoramy miasta. Trochę jednak podcięte drzewa zasłaniały widok, a że jestem niewielkiego wzrostu to zobaczyłam to co zobaczyłam :




Ku mojemu zdumieniu dobrze widać było ... Hel. Lekkie zbliżenie (na moim aparacie to problem z ostrością) i proszę :


 Z góry łatwo się schodziło. Gdyby nie remont to i zjechać pewnie by można :


Ale co tam ... my schodzimy.  Idziemy nad wodę :







Czas upływał. Słoneczko dokazywało coraz niżej ale cały czas dokazywało. Lubię taką pogodę.
Spojrzenie ku niebu :



 lekko w bok :


I wracaliśmy do domu.
Nic dodać nic ująć. 
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia.

4 komentarze:

  1. Niezwykle podoba mi się Twoja kaczucha w nagłówku wraz z odbiciem w wodzie.
    Na górze byłam 10 lat temu samochodem. Podobał mi się widok, chyba drzewa były niższe.
    Cudowne małe mewki, a pomnika moczącej nogi nie znam. Nowy może?
    Kiedyś naście lat temu pytałam się faceta na molo w Sopocie, co to za ląd tam widać na horyzoncie. Śmiałam się do rozpuku jak mi powiedział, że Hel. No i po kilku latach pojechałam na ten Hel, było fajnie bo bez ludzi. To początki mojego bloga, co prawda dość dojmujące, bo wynikające z przemijania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna chcę pojechać i zobaczyć Gdynię, fajnie jest zobaczyć choć zdjęcia tego ciekawego miasta.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajne maluchy tych mew:)a i wycieczka zapewne udana:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe ujęcia 😃. Małe mewki urocze. Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń