wtorek, 4 listopada 2014

Kaczuchy - kaczorki - kaczunie ...

 

Zrobiło się chłodniej. Spacerki zrobiły się krótsze. Ale nad Wisłę zawsze zabieramy aparat bo może kaczuchy będą. I ... są. Ostatnio nawet sporo. 



Pstrykam im zdjęcia i pstrykam. No bo jak tu przejść obojętnie.
A w domu gdy je oglądamy uśmiecham się patrząc na ich pozy i minki.


" zobaczcie co potrafię "


 " widzieliście "








5 komentarzy:

  1. Piękne kaczusie, uwielbiam te słodkie fotogeniczne dzioby :)) W każdej pozycji wyglądają po prostu uroczo :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och jakie one słodkie, ja też nie mogę się oprzeć i robię im mnóstwo zdjęć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te krzyzowki i się nie boją:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne kaczuszki :) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na tych zdjęciach pokazałaś prawdziwe kacze akrobacje,pięknie,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń