piątek, 16 sierpnia 2013

Sopot ... pełen ludzi.

Wczoraj pojechaliśmy do Sopotu.
 Pomyślałam.... pospacerujemy po molo, posiedzimy sobie tam na ławeczce i złapiemy trochę promyków słońca, potem zejdziemy na plażę i zamoczymy nogi w Bałtyku, zrobię kilkadziesiąt pięknych fotek i będziemy mieli miłe wspomnienia. Pogoda była idealna na taki sprytny plan dnia. Ale ... kolejka do kas (by wejść na molo) była tak długa, że szybko zrezygnowaliśmy z pomysłu spacerowania po deskach w głąb morza. Poszliśmy więc na plażę. Tam ludzi właściwie nie było jakoś wiele (choć jak dla mnie to i tak za dużo). Zatem ... posiedzieliśmy w fotelikach, pochodziliśmy po ciepłym piasku, zamoczyliśmy nogi w Bałtyku, zrobiliśmy kilkanaście fotek i ... skierowaliśmy się do centrum miasta. A tu ..... tłuuuuuumy ludzi, człowiek obijał się o człowieka. Sesja zdjęciowa więc dobiegła końca. Pozostały miłe wspomnienia, bo oprócz tłumu ludzi, my mieliśmy wspaniały czas.














I jeszcze inne zdjęcia, 
uchwycone chwile kiedyś tam, dawno temu:




A na koniec fotka, którą zrobiłam jakiegoś tam grudnia:


7 komentarzy:

  1. Tłumy potrafią skutecznie zniechęcić. Strasznie nie lubię przedzierać się przez spacerujących ludzi. Zdjęcia super i fajnie, że te kilka chwil udało się złapać dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sopot to moje ulubione miejsce nad Bałtykiem, choć fakt, zawszetam tłoczno...
    podoba mi się to zdjęcie z mewami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno w Sopocie nie byłam, chociaż uwielbiam je. Jest jednak zbyt tłoczno, wolę spokojniejsze miejsca. Urocze jest dla mnie trzecie zdjęcie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia! Żaglowiec na redzie cudnie ujęty:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam Twoje piękne, letnie zdjęcia.
    W Sopocie byłam dosyć dawno. Tam zawsze jest tłoczno.
    Ciekawa jestem gdzie są miejsca bez ludzi?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie Sopot to masa pięknych wspomnień i najfajniejsze wagary pod słońcem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tłoczno jest rzeczywiście ale chyba tylko w sezonie letnim. Kiedy bywam w Sopocie inna porą roku tłumów takich nie ma. Dlatego wole to miejsce jesienią, zimą czy wczesną wiosna. Ale jak wspominałam, nie pogardzę wyjazdem w takie miejsca latem.
    Podczas studiów chętnie spędzałam tu czas ... nad wodą, na molo, w dzień, wieczorami i ostatnią kolejką skm wracało się do akademika :) ...
    Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń