Od kiedy zaczęłam obserwować ptaki dostrzegam ich coraz więcej ... słyszę ich cudowny śpiew ... potrafię usiąść i patrzeć na ich zachowanie.
Oczywiście jak się da robię im zdjęcia ale przede wszystkim obserwuję i nasłuchuję.
Nie zawsze odróżniam je i sporo z nich wydaje mi się bardzo do siebie podobnych ... jednak dzisiaj mogę powiedzieć, że kos to ptaszek, którego rozpoznaję i śpiew jego bardzo lubię.
Spotkać go można w centrum dużych miast, ogrodach miejskich, sadach czy parkach. Żeruje na ziemi przeszukując opadłe liście i ściółkę w poszukiwaniu owadów i ich larw, ślimaków oraz dżdżownic. Pociesznie się porusza :).
Potrafił podejść dość blisko gdy tak siedziałam w bezruchu. Jest jednak bardzo czujny i w każdej chwili gotowy do ucieczki.
Cudny ptaszek i bardzo potrzebny !!!
Piękne zdjęcia kosów, dobrze sfotografowane, moje komplementy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Irma
Bardzo lubię Kosy, no i wreszcie dzięki Tobie zapamiętam, które to. :D Zdjęcia wspaniałe, a post pełen radości. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poranne i wieczorne śpiewy kosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia :) Kocham ptaki nie wyobrażam sobie świata bez nich :)
OdpowiedzUsuńPięknie, u mnie też bywają :)
OdpowiedzUsuń