wtorek, 26 maja 2015

Życie w sadzawce ...

Jadąc na tereny zalewowe Wisły mamy już kilka miejsc, w które chętnie jeździmy rowerami. Lubimy spędzać czas nad wodą w otoczeniu przyrody. Śpiew ptaków, kumkanie żab i piękna pogoda sprawiły, że zatrzymaliśmy się na trochę dłużej nad sadzawką przy Wiśle. Trochę piasku jak na plaży i ..... zero miastowego gwaru i hałasu. Po prostu sama natura :












czas spędzony w otoczeniu kumkających żab był miłą odskocznią od codzienności. Było głośno ale zupełnie inaczej.

6 komentarzy:

  1. Te żaby wyszły genialnie! Jeszcze nie udało mi się ustrzelić żaby. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Barbara,
    Piękne zdjęcia, zwłaszcza żaby są świetne.
    Z poważaniem, Irma

    OdpowiedzUsuń
  3. Wat een prachtig gebied ,wat een genot om daar te mogen lopen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba obecny Twój post. Tyle w nim życia i optymizmu :)
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie te żabki pokazałaś:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie zdjęcia fajne,żabki w szczególności.Kaczuszka w lustrzanym odbiciu fantastyczna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń