... nie podchodziłam za blisko. Miałam w pamięci ostatnie spotkanie, kiedy to wiercił się i za nic nie można było zrobić mu ładnego zdjęcia. Tym razem odległość okazała się dobrym krokiem. Tak mi się wydaje.
Och zrobiłam mu mnóstwo zdjęć.
Tu pokazuję tylko kilka.
Uroczy piesek i ładne mu zrobiłaś zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest cudny :)
OdpowiedzUsuń