niedziela, 29 maja 2016

niedzielny spacerek ...

... nastawiony na obserwacje jaskółek. Latały wszędzie. Było ich sporo i chętnie lądowały na ziemi. A tam można było robić im fotki (oczywiście z daleka, bo to takie spryciule i do tego bardzo szybkie). Zrobić im zdjęcie w locie ... póki co zadanie jest dla mnie niewykonalne. Ale coś tam przypadkowo udało mi się uchwycić. Dzień był bardzo ładny, parę chmurek, było bardzo ciepło, wręcz gorąco ... dlatego spacer przyjemny był tylko nad wodą. 








Oczywiście nie mogłam pominąć kaczuszek. Choć parę fotek ale musiałam ... Znalazłam jedną parkę i przyglądałam się im jakiś czas. 





w taki upał to ptaki chyba pochowały się w cieniu. W obiektywie ujrzałam jeszcze wróbelka :



i ... coś co przypominało mi czaplę siwą ?! w locie :


Oj uwielbiam robić zdjęcia ptakom ... i więcej ... pokochałam fotografię przyrody. A zaczęło się od fotografii na wycieczkach dawno dawno temu ... ciekawe miejsca, krajobrazy ... aż zaczęłam dostrzegać jeszcze więcej. Piękny jest nasz świat ... i taki chcę go oglądać, podziwiać i zachwycać się nim.
Do zobaczenia za jakiś czas.

sobota, 28 maja 2016

na drzewach ...


W końcu dostrzegłam wiewiórkę ... ale chyba nie do końca chciałam zrobić jej zdjęcie jak ucieka od obiektywu !!! Na pierwszy raz musi mi to wystarczyć. Pomknęła gdzieś do góry po drzewie i to mnie nie zdziwiło ...



 ... ale kaczka ???
na drzewie ?!?


 i to dość wysoko. 
 

Zawsze widziałam je na wodzie


albo pociesznie chodzące po lądzie.


Warto czasami spojrzeć w górę by dostrzec coś czego się nie spodziewamy.
Miłego dnia.

czwartek, 26 maja 2016

Przy stopach ...

Zauważony tuż tuż przy stopach ... i jak tu zrobić zdjęcie by nie spłoszyć. W kucki się nie dało, bo każdy ruch ... i ptaszka nie ma ... zatem jak stałam zrobiłam ... z góry ... nie dało się inaczej. Nawet aparatu nie zdążyłam dobrze ustawić ... po prostu pstryknęłam i tyle.




niedziela, 15 maja 2016

Prognoza pogody ...

... sprawdziła się dzisiaj. Rano było pięknie, ale z godziny na godzinę robiło się coraz chłodniej i pochmurno, w końcu deszczowo ... jednak bez względu na pogodę widoki były piękne. Rzepakowe pola rozjaśniały widoki, kiedy słoneczko schowało się za chmurami :







 Nad wodą wielkie poruszenie :






 Chcieliśmy więcej więc pojechaliśmy dalej, przez Piekło do Białej Góry gdzie rzeka Wisła wpływa do Nogatu :

 



no cóż ... deszcz jest potrzebny :