Spacerując po sopockim molo
... widzieliśmy mnóstwo ptaków - wiele mew, łabędzi,
ale ponownie miałam okazję zobaczyć "lodówkę" (Clangula hyemalis), nawet kilka. Liczyłam na to. W Polsce pojawia się licznie na Bałtyku podczas przelotów i zimą. W porcie jachtowym pluskała się jedna, aż trudno było ją uchwycić bo wierciła się na wszystkie strony strosząc piórka i nurkując. Ale udało się jakoś zrobić kilka fotek. Nie wiem czy warto pokazywać te zdjęcia na blogu, bo nie są zbyt dobrej jakości. Tak jakoś wyszło. Ale z drugiej strony jest to tak piękny ptak. Jest jedynym przedstawicielem rodzaju Clangula. Co to znaczy?! :
Spoglądając na zatokę, poza port, słyszałam najpierw, znane już mi, dziwne nawoływanie. Po nim wytężałam wzrok i ... znalazłam, dość daleko od mola.